Transmisja internetowa wykładu na ZUT w Szczecinie
Transmisja wykładów ma swoją specyfikę. Jak to zostało zrealizowane? Poniżej opisano cały proces krok po kroku, łącznie ze schematem studia.
Wstęp
Transmisja stacjonarnego wykładu to forma realizacji telewizyjnej o ograniczonej interakcji z Internautami (tylko pytania na czacie). Nie ma zatem potrzeby łączenia się ze zdalnymi prelegentami oraz osobami pytającymi. Wydawałoby się, że jest to mało skomplikowane.
Agenda
Jak zwykle, kluczowe dla powodzenia przedsięwzięcia jest poznanie przebiegu wykładu. Rozpiszmy sobie to w kilku punktach.
- Rozpoczynamy czołówką – przebitka Wydziału z drona + napisy z podstawowymi informacjami.
- Wejście na antenę z sali – Dziekan wita gości.
- Wprowadzenie do wykładu przez moderatora spotkania, który powinien również powitać Internautów informując, że mogą zadawać pytania na czacie – nawet w trakcie trwania wykładu. Pytania zostaną później odczytane.
- Rozpoczęcie wykładu (około 60 minut)
- Pytania z sali oraz Internetu – dyskusja
- Moderator podsumowuje spotkanie
W sumie całość powinna zamknąć się maksymalnie w dwóch godzinach.
Technikalia
W zasadzie wydawałoby się, że jest to zwyczajny wykład. Transmisja jest transparentna – nie powinna przeszkadzać. Tak to powinno wyglądać dla osób znajdujących się w sali. Prelegent występuje przed audytorium zupełnie nie przejmując się tym, że jest „w telewizorze”. Mimo to, jest kilka ograniczeń wynikających z tego, że używamy kamer (mikrofonów używamy zawsze, tak czy siak).
Z dźwiękiem lecz bez nagłośnienia
W trakcie instalacji systemu okazało się, że prelegent nie chce używać nagłośnienia sali. Stwierdza, że trzymanie w ręku mikrofonu dynamicznego będzie go rozpraszało. Z kolei mikrofon krawatowy dawał niekomfortowy pogłos. Zastosowaliśmy zatem dwa rozwiązania.
Pierwsze to mikrofony Saramonic Blink. Dwie zwykłe 500-tki dla Dziekana i Prowadzącego na wspólnym kanale miksera audio oraz jeden mikrofon Blink 500 Pro dla wykładowcy na drugim kanale. Dzięki temu można było dynamicznie przełączać mówiące osoby.
Drugim rozwiązaniem było rejestrowanie głosu zgromadzonych gości, którzy będą zadawali pytania. Tutaj wykorzystano mikrofon ZOOM Q8, który został zawieszony na wysokim statywie i skierowany na widownię. Widzowie oczywiście nie usiedli grzecznie przed mikrofonem tylko rozproszyli się po sali siadając nawet za nim. Mimo to wszyscy byli słyszalni (lepiej lub gorzej ale wyraźnie).
Zastosowanie trzech źródeł mikrofonowych spowodowało, że realizacja dźwięku w trakcie dyskusji stała się prawdziwą DJ’ką gdzie refleks operatora odgrywał sporą rolę:
- Kiedy mówił ktokolwiek z widowni, konieczna była maksymalizacja głośności na mikrofonie Zoom.
- Aby odpowiedź prelegenta była bez pogłosu (generowanego przez mikrofon Zoom), należało w momencie kiedy mówił prelegent, od razu wyciszać Zoom i zwiększać głośność na mikrofonie krawatowym prelegenta.
- Pilnować trzeba było również dźwięk prowadzącego spotkanie bo jego mikrofon zwykle był wyciszony (w zasadzie dwa mikrofony – prowadzącego i Dziekana).
Opisany sposób rejestracji dźwięku był uciążliwy – zwłaszcza kiedy należało jeszcze pilnować ujęć wideo. Dobrą stroną było to, że nie występowały sprzężenia. Jeśli chodzi zaś o stronę wizualną…
Wideo
Prezentacja transmitowana do Internetu powinna być odpowiednio zmiksowana. Przyjrzyjmy się najpierw źródłom obrazu:
- Prezentacja z komputera prelegenta – rozdzielona na: a) monitor podglądowy przed prelegentem aby nie musiał odwracać głowy do tyłu na ekran, b) projektor wyświetlający prezentację na ekranie za prelegentem, c) kanał YouTube Wydziału na którym prowadzona jest transmisja.
- Kamera prelegenta – nieruchoma, używana wtedy kiedy kadrowane jest zbliżenie lub miksujemy obraz prezentacji z prelegentem w rogu.
- Kamera osoby zabierającej głos w dyskusji – ruchoma, kierowana przez operatora (konieczne jest dobre jej ustawienie tak aby można było wziąć w kadr zarówno osoby na sali jak i mówców). Kamera ta może zamieniać się z kamerą prelegenta aby uniknąć habituacji.
- Kamera z obrazem sali (nieruchoma) – z tą samą funkcjonalnością używana do przebitek i podczas dyskusji.
- Odtwarzacz wideo do umieszczenia w transmisji przebitek (Wydział z drona/ wejście z al. Piastów do Audytorium Maximum).
Oświetlenie
Ze względu na zastosowanie klasycznego projektora, cała sala była pogrążona w półmroku. Doświetlenie prelegenta było konieczne. Zastosowano do tego dwa proste softboxy z żarówkami 4900 lm (85 W, 5500 K) oraz lampę LED Yongnuo YN-300 III zawieszaną na wysięgniku nad głową prelegenta dającą światło kontrujące.
Zastosowane softboxy nie posiadały regulacji natężenia światła stąd prelegent trochę się skarżył. Niestety, taka jest specyfika występów scenicznych, że zawsze świeci coś człowiekowi po oczach.
Połączenia
Sercem całego studia jest mikser wideo ATEM Mini Extreme, który stworzony jest do realizacji tego typu wydarzeń. Posiada on 2 wyjścia HDMI. Pierwsze z nich to podgląd typu Multi View, który wyświetlany jest na monitorze realizatora. Drugie wyjście HDMI jest już sterowane i świetnie sprawdza się przy zastosowaniu projektora. Dzięki temu możliwe jest wyświetlanie na projektorze niezależnego surowego obrazu komputera z prezentacją, podczas gdy do Internetu przesyłany jest obraz obrobiony. Możliwe jest również pokazywanie zgromadzonej publiczności dowolnych ujęć (z kamer czy odtwarzanych filmów).
Poniżej przedstawiono schemat połączeń studia. Dla poprawienia czytelności, schemat nie uwzględnia twardego dysku do archiwizacji podłączonego przez port USB-C miksera wideo oraz zasilania. Zasilanie obejmuje kilkanaście przyłączy bo każdy element stanowiska potrzebuje gniazda. Do zasilenia zastosowano dwie listwy zasilające po 8 i 4 gniazd oraz kilka przedłużaczy m.in. do kamery mobilnej, komputera prelegenta i projektora.
Do podłączenia kamery GoPro obejmującej całe audytorium, po raz pierwszy zastosowano światłowodowy kabel HDMI o długości 50 m. Dzięki temu jej usytuowanie nie stanowiło problemu, a opóźnienia na kablu tego typu są minimalne.
Organizacja
Zbudowanie opisanego wyżej studia to nie kaszka z mlekiem. Trzeba poświęcić minimum 4 godziny aby to wszystko połączyć i uruchomić i przetestować. Do tego dochodzą plansza tytułowa i przebitki z drona. Pracę dobrze jest rozpocząć jak najwcześniej aby spokojnie się do wszystkiego przygotować.
Prace nad transmisją rozpoczęły się 10 dni przed wykładem, kiedy wykonana została plansza tytułowa oraz zaplanowana transmisja na YouTube. Dzięki temu możliwe było wczesne powiadomienie Internautów o zbliżającym się wydarzeniu.
W trakcie realizacji doszło do kilku niespodziewanych wydarzeń.
Pierwszym z nich był kłopot z wykonaniem ujęć budynku Wydziału z drona. W styczniu aura jest niekorzystna (bardzo silny wiatr i opady). Na szczęście w przeddzień znienacka na chwilę wyszło słońce i ucichł wiatr. Udało się poderwać drona i oblecieć orbitą budynek. Ujęcia lotnicze są zawsze dużym urozmaiceniem transmisji.
Kolejna rzecz to dostawa głowicy statywu, która dotarła do Szczecina na ostatnią chwilę. Należało ją zamontować tuż przed transmisją. Okazało się, że jest problem z gwintem, w który została wkręcona przejściówka. Do jej odkręcenia potrzebny był niestandardowy, bardzo szeroki – płaski śrubokręt. Na szczęście dzięki wczesnemu przybyciu jego szukanie nie było nerwowe. Głowicę udało się zamontować.
W trakcie transmisji oprócz wspomnianych wcześniej problemów z mikrofonem Dziekana nie było żadnych problemów. Mikrofony bezprzewodowe były naładowane. Mikrofon Zoom posiadał zewnętrzne zasilanie (ostatnio wysiadła w nim bateria). Operator mobilnej kamery spisywał się świetnie kadrując to co najważniejsze. Mimo tego realizator miał ręce pełne roboty bo miksowanie obrazu i dźwięku wymagało sporo refleksu.
Ostatnią rzeczą było odpowiednie zakończenie transmisji dodając na koniec ujęcia z oddalającego się od budynku Wydziału drona. Transmisja trwała 80 minut. Kolejne 3 godziny to demontaż studia i pakowanie sprzętu. Razem całe przedsięwzięcie pochłonęło około 9 godzin pracy.
Podsumowanie
Jak zwykle po realizacji wydawałoby się prostego wykładu, pojawia się kilka spostrzeżeń do przepracowania.
- rozpoczęcie i zakończenie transmisji dobrze jest sobie zautomatyzować bo włączanie w odpowiednim czasie kolejnych ujęć, dźwięków, planszy w trakcie nerwowego początku nie jest najlepszym pomysłem;
- zintegrowane mikrofony Saramonic Blink500/ 500 Pro dają niekomfortowe dla prelegenta opóźnienie powodujące powstanie sztucznego echa. Pewnym rozwiązaniem problemu mogłoby okazać się zastosowanie klasycznej krawatówki np. Saramonic z serii SR-WM4C;
- zawsze dobrze mieć zapasowy mikrofon, najlepiej na kablu aby w razie usterek „super nowoczesnych” mikrofonów bezprzewodowych, była możliwość szybkiej zamiany. Niestety jeśli nie ma nagłośnienia, osoby na sali nie mają logicznego uzasadnienia do mówienia do mikrofonów (przecież niczego nie słychać). Transmisja bez nagłośnienia ma swoje dobre strony oraz jedną złą – nagłośnienie widowni;
- następnym razem próby studia powinny objąć sprawdzenie jak świeci kontra oraz czy softboxy nie zasłaniają osób na scenie;
- można byłoby również zmienić pozycję kamery mobilnej aby ujęcia prelegenta nie były tak podobne od drugiej kamery;
- można wprowadzić dodatkową kamerę, która skierowana byłaby na publiczność aby filmować dyskutujących z przodu (zamiast z boku). Wymagałoby to jednak zatrudnienia dodatkowego operatora, wprowadzenie komunikacji operator – realizator.