Transmisja z wykładu

Transmisja internetowa wykładu na ZUT w Szczecinie

Transmisja wykładów ma swoją specyfikę. Jak to zostało zrealizowane? Poniżej opisano cały proces krok po kroku, łącznie ze schematem studia.

Jak to wyszło? Najlepiej obejrzeć całą transmisję wykładu na platformie YouTube

Wstęp

Transmisja stacjonarnego wykładu to forma realizacji telewizyjnej o ograniczonej interakcji z Internautami (tylko pytania na czacie). Nie ma zatem potrzeby łączenia się ze zdalnymi prelegentami oraz osobami pytającymi. Wydawałoby się, że jest to mało skomplikowane.

Agenda

Jak zwykle, kluczowe dla powodzenia przedsięwzięcia jest poznanie przebiegu wykładu. Rozpiszmy sobie to w kilku punktach.

  1. Rozpoczynamy czołówką – przebitka Wydziału z drona + napisy z podstawowymi informacjami.
  2. Wejście na antenę z sali – Dziekan wita gości.
  3. Wprowadzenie do wykładu przez moderatora spotkania, który powinien również powitać Internautów informując, że mogą zadawać pytania na czacie – nawet w trakcie trwania wykładu. Pytania zostaną później odczytane.
  4. Rozpoczęcie wykładu (około 60 minut)
  5. Pytania z sali oraz Internetu – dyskusja
  6. Moderator podsumowuje spotkanie

W sumie całość powinna zamknąć się maksymalnie w dwóch godzinach.

Technikalia

W zasadzie wydawałoby się, że jest to zwyczajny wykład. Transmisja jest transparentna – nie powinna przeszkadzać. Tak to powinno wyglądać dla osób znajdujących się w sali. Prelegent występuje przed audytorium zupełnie nie przejmując się tym, że jest “w telewizorze”. Mimo to, jest kilka ograniczeń wynikających z tego, że używamy kamer (mikrofonów używamy zawsze, tak czy siak).

Wykład miał odbyć się w Audytorium Maximum na Wydziale Inżynierii Mechanicznej i Mechatroniki ZUT w Szczecinie. Oprócz Internautów, należy spodziewać się gości, którzy przybędą aby posłuchać wykładu na żywo oraz zadać kilka pytań.

Z dźwiękiem lecz bez nagłośnienia

W trakcie instalacji systemu okazało się, że prelegent nie chce używać nagłośnienia sali. Stwierdza, że trzymanie w ręku mikrofonu dynamicznego będzie go rozpraszało. Z kolei mikrofon krawatowy dawał niekomfortowy pogłos. Zastosowaliśmy zatem dwa rozwiązania.

Pierwsze to mikrofony Saramonic Blink. Dwie zwykłe 500-tki dla Dziekana i Prowadzącego na wspólnym kanale miksera audio oraz jeden mikrofon Blink 500 Pro dla wykładowcy na drugim kanale. Dzięki temu można było dynamicznie przełączać mówiące osoby.

Zintegrowane z baterią i nadajnikiem mikrofony to bardzo wygodne i “trendujące” rozwiązanie. Niestety naszpikowane elektroniką urządzenia mają delikatne opóźnienie, które powoduje powstanie echa na nagłośnieniu sali. Cechę tą mają zarówno Blink 500 jak i Blink 500 Pro. Mimo to mikrofony tego typu świetnie spisują się przy nagrywaniu materiałów wideo (wywiady, gadające głowy) oraz do transmisji internetowych gdzie nagłośnienia nie używamy.

Drugim rozwiązaniem było rejestrowanie głosu zgromadzonych gości, którzy będą zadawali pytania. Tutaj wykorzystano mikrofon ZOOM Q8, który został zawieszony na wysokim statywie i skierowany na widownię. Widzowie oczywiście nie usiedli grzecznie przed mikrofonem tylko rozproszyli się po sali siadając nawet za nim. Mimo to wszyscy byli słyszalni (lepiej lub gorzej ale wyraźnie).

Skierowany na widownię mikrofon Zoom Q8 na statywie. Wyjście słuchawkowe mikrofonu zostało podłączone do kolejnego 3./4. kanału stereo miksera audio. Przy odpowiedniej “żonglerce” kanałami miksera możliwe było odpowiednie kierowanie dźwięku do streamu.

Zastosowanie trzech źródeł mikrofonowych spowodowało, że realizacja dźwięku w trakcie dyskusji stała się prawdziwą DJ’ką gdzie refleks operatora odgrywał sporą rolę:

  1. Kiedy mówił ktokolwiek z widowni, konieczna była maksymalizacja głośności na mikrofonie Zoom.
  2. Aby odpowiedź prelegenta była bez pogłosu (generowanego przez mikrofon Zoom), należało w momencie kiedy mówił prelegent, od razu wyciszać Zoom i zwiększać głośność na mikrofonie krawatowym prelegenta.
  3. Pilnować trzeba było również dźwięk prowadzącego spotkanie bo jego mikrofon zwykle był wyciszony (w zasadzie dwa mikrofony – prowadzącego i Dziekana).

Opisany sposób rejestracji dźwięku był uciążliwy – zwłaszcza kiedy należało jeszcze pilnować ujęć wideo. Dobrą stroną było to, że nie występowały sprzężenia. Jeśli chodzi zaś o stronę wizualną…

Powitanie gości przez Dziekana WIMiM (Profesor Mirosław Pajor). Mimo próbnych transmisji zawsze musi coś pójść nie tak. Tutaj akurat na odsłuchu mikrofonu zaczęły występować głośne trzaski i zakłócenia. Na szczęście nie słychać ich w transmisji ale skutek to wyciszenie Dziekana przez realizatora. O dziwo drugi mikrofon z pary (identyczny – na tym samym odbiorniku) działał bez zarzutu.

Wideo

Prezentacja transmitowana do Internetu powinna być odpowiednio zmiksowana. Przyjrzyjmy się najpierw źródłom obrazu:

  1. Prezentacja z komputera prelegenta – rozdzielona na: a) monitor podglądowy przed prelegentem aby nie musiał odwracać głowy do tyłu na ekran, b) projektor wyświetlający prezentację na ekranie za prelegentem, c) kanał YouTube Wydziału na którym prowadzona jest transmisja.
  2. Kamera prelegenta – nieruchoma, używana wtedy kiedy kadrowane jest zbliżenie lub miksujemy obraz prezentacji z prelegentem w rogu.
  3. Kamera osoby zabierającej głos w dyskusji – ruchoma, kierowana przez operatora (konieczne jest dobre jej ustawienie tak aby można było wziąć w kadr zarówno osoby na sali jak i mówców). Kamera ta może zamieniać się z kamerą prelegenta aby uniknąć habituacji.
  4. Kamera z obrazem sali (nieruchoma) – z tą samą funkcjonalnością używana do przebitek i podczas dyskusji.
  5. Odtwarzacz wideo do umieszczenia w transmisji przebitek (Wydział z drona/ wejście z al. Piastów do Audytorium Maximum).
Kamera GoPro Hero 8 “ubrana” w MediaMod zamocowana na rurze CO (stabilniejsze od statywu) obejmująca ujęciem fragment sali oraz miejsce wystąpienia.
Finalne ujęcie z kamery GoPro, na którym prowadzący spotkanie Profesor Bartosz Powałka jest zasłonięty przez doświetlający scenę softbox (podobnie jak prelegent). Zastosowane oświetlenie mocno utrudniało wykonanie dobrego ujęcia zarówno z kamery GoPro jak i ruchomej kamery sterowanej przez operatora.
Kamera mobilna do filmowania całej sali w zależności od sytuacji. Dzięki operatorowi, można było do transmisji wplatać ruchome ujęcia. Zastosowanie głowicy olejowej dawało łagodne panoramowanie, a zoom kamery pozwalał na bardzo duże zbliżenia osób biorących udział w rozmowie. Do kamery dołożony został monitor podglądowy bo boczny wyświetlacz jest w takich sytuacjach bardzo niewygodny. Operator miał również możliwość śledzenia na monitorze realizatora (w oddali za statywem kamery prelegenta), czy aktualnie jest na wizji.

Oświetlenie

Ze względu na zastosowanie klasycznego projektora, cała sala była pogrążona w półmroku. Doświetlenie prelegenta było konieczne. Zastosowano do tego dwa proste softboxy z żarówkami 4900 lm (85 W, 5500 K) oraz lampę LED Yongnuo YN-300 III zawieszaną na wysięgniku nad głową prelegenta dającą światło kontrujące.

Doświetlenie miejsca gdzie przebywał Prelegent. Dwa symetrycznie ustawione po bokach softboxy aby uniknąć powstawania cieni oraz umieszczona na żurawiu lampa LED do realizacji kontry. Niestety lampa kontrująca była niewielka, a Prelegent dosyć ruchliwy i często wychodził z obszaru gdzie świeciła (możliwe, że obszar ten, z pośpiechu nie został najlepiej ustawiony)

Zastosowane softboxy nie posiadały regulacji natężenia światła stąd prelegent trochę się skarżył. Niestety, taka jest specyfika występów scenicznych, że zawsze świeci coś człowiekowi po oczach.

Efekt właściwego oświetlenia. Prelegent jest doskonale widoczny z poprawnym odwzorowaniem kolorów i łagodną kontrą na turbanie. Zastosowanie doświetlenia eliminowało szumy obrazu z kamer (nie musiały niepotrzebnie podbijać czułości).

Połączenia

Sercem całego studia jest mikser wideo ATEM Mini Extreme, który stworzony jest do realizacji tego typu wydarzeń. Posiada on 2 wyjścia HDMI. Pierwsze z nich to podgląd typu Multi View, który wyświetlany jest na monitorze realizatora. Drugie wyjście HDMI jest już sterowane i świetnie sprawdza się przy zastosowaniu projektora. Dzięki temu możliwe jest wyświetlanie na projektorze niezależnego surowego obrazu komputera z prezentacją, podczas gdy do Internetu przesyłany jest obraz obrobiony. Możliwe jest również pokazywanie zgromadzonej publiczności dowolnych ujęć (z kamer czy odtwarzanych filmów).

Pełny setup studia. W centralnej części najważniejszy element: mikser wideo ATEM Mini Extreme. Obok komputer realizatora służący do kontroli poprzez panel Elgato StreamDeck oraz odtwarzający klipy wideo na wejście HDMI5. Równie ważny jest monitor z podglądem Mulit View. Po prawej stronie miksera wideo znajduje się niewielki mikser audio – pod ręką. Pozwala on szybko regulować głośność z mikrofonów (łącznie 4 mikrofony). Nieco dalej leży dysk twardy do archiwizacji transmisji, ładowarka do mikrofonów oraz zapasowy router LTE na wszelki wypadek kłopotów z Internetem przewodowym.

Poniżej przedstawiono schemat połączeń studia. Dla poprawienia czytelności, schemat nie uwzględnia twardego dysku do archiwizacji podłączonego przez port USB-C miksera wideo oraz zasilania. Zasilanie obejmuje kilkanaście przyłączy bo każdy element stanowiska potrzebuje gniazda. Do zasilenia zastosowano dwie listwy zasilające po 8 i 4 gniazd oraz kilka przedłużaczy m.in. do kamery mobilnej, komputera prelegenta i projektora.

Sercem studia jest mikser wideo, który obrabia obraz, dodaje dźwięk oraz przesyła skompresowany materiał do serwisu YouTube. Mikser współpracuje z 5 źródłami obrazu i 1 źródłem dźwięku. Dźwięk jest miksem z 3 niezależnie sterowanych mikrofonów. Niezaprzeczalną zaletą tego miksera jest jego automatyzacja. Dzięki programowalnym makropoleceniom i współpracą z Elgato StreamDeck możliwe jest łatwe oskryptowanie transmisji, które bardzo upraszcza pracę realizatora.

Do podłączenia kamery GoPro obejmującej całe audytorium, po raz pierwszy zastosowano światłowodowy kabel HDMI o długości 50 m. Dzięki temu jej usytuowanie nie stanowiło problemu, a opóźnienia na kablu tego typu są minimalne.

Kabli jak zwykle pod dostatkiem. Na pierwszym planie szpula 50-metrowego, światłowodowego kabla HDMI, który sprawdził się wyśmienicie.

Organizacja

Zbudowanie opisanego wyżej studia to nie kaszka z mlekiem. Trzeba poświęcić minimum 4 godziny aby to wszystko połączyć i uruchomić i przetestować. Do tego dochodzą plansza tytułowa i przebitki z drona. Pracę dobrze jest rozpocząć jak najwcześniej aby spokojnie się do wszystkiego przygotować.

Prace nad transmisją rozpoczęły się 10 dni przed wykładem, kiedy wykonana została plansza tytułowa oraz zaplanowana transmisja na YouTube. Dzięki temu możliwe było wczesne powiadomienie Internautów o zbliżającym się wydarzeniu.

W trakcie realizacji doszło do kilku niespodziewanych wydarzeń.

Pierwszym z nich był kłopot z wykonaniem ujęć budynku Wydziału z drona. W styczniu aura jest niekorzystna (bardzo silny wiatr i opady). Na szczęście w przeddzień znienacka na chwilę wyszło słońce i ucichł wiatr. Udało się poderwać drona i oblecieć orbitą budynek. Ujęcia lotnicze są zawsze dużym urozmaiceniem transmisji.

W nocy przed transmisją spadł śnieg i oczywiste było, że w porannym szczycie będą korki. Na szczęście noce przed transmisjami są słabo przespane (nerwy). Nie było zatem problemów z wczesną pobudką i dojazdem na miejsce.

Kolejna rzecz to dostawa głowicy statywu, która dotarła do Szczecina na ostatnią chwilę. Należało ją zamontować tuż przed transmisją. Okazało się, że jest problem z gwintem, w który została wkręcona przejściówka. Do jej odkręcenia potrzebny był niestandardowy, bardzo szeroki – płaski śrubokręt. Na szczęście dzięki wczesnemu przybyciu jego szukanie nie było nerwowe. Głowicę udało się zamontować.

Wykręcenie tej felernej przejściówki gwintu wymagało szybkiego znalezienia odpowiedniego narzędzia. Szkoda, że miało to miejsce tuż przed transmisją.

W trakcie transmisji oprócz wspomnianych wcześniej problemów z mikrofonem Dziekana nie było żadnych problemów. Mikrofony bezprzewodowe były naładowane. Mikrofon Zoom posiadał zewnętrzne zasilanie (ostatnio wysiadła w nim bateria). Operator mobilnej kamery spisywał się świetnie kadrując to co najważniejsze. Mimo tego realizator miał ręce pełne roboty bo miksowanie obrazu i dźwięku wymagało sporo refleksu.

Doktor Michał Dolata dyskutuje z prelegentem. Nasza Operatorka błyskawicznie odwróciła kamerę aby wykonać zbliżenie. Dzięki temu można było dynamicznie miksować rozmówców w trakcie wymiany zdań.

Ostatnią rzeczą było odpowiednie zakończenie transmisji dodając na koniec ujęcia z oddalającego się od budynku Wydziału drona. Transmisja trwała 80 minut. Kolejne 3 godziny to demontaż studia i pakowanie sprzętu. Razem całe przedsięwzięcie pochłonęło około 9 godzin pracy.

Na koniec trzeba to wszystko rozmontować, posegregować do walizek transportowych i przewieźć do magazynu.

Podsumowanie

Jak zwykle po realizacji wydawałoby się prostego wykładu, pojawia się kilka spostrzeżeń do przepracowania.

  • rozpoczęcie i zakończenie transmisji dobrze jest sobie zautomatyzować bo włączanie w odpowiednim czasie kolejnych ujęć, dźwięków, planszy w trakcie nerwowego początku nie jest najlepszym pomysłem;
  • zintegrowane mikrofony Saramonic Blink500/ 500 Pro dają niekomfortowe dla prelegenta opóźnienie powodujące powstanie sztucznego echa. Pewnym rozwiązaniem problemu mogłoby okazać się zastosowanie klasycznej krawatówki np. Saramonic z serii SR-WM4C;
  • zawsze dobrze mieć zapasowy mikrofon, najlepiej na kablu aby w razie usterek “super nowoczesnych” mikrofonów bezprzewodowych, była możliwość szybkiej zamiany. Niestety jeśli nie ma nagłośnienia, osoby na sali nie mają logicznego uzasadnienia do mówienia do mikrofonów (przecież niczego nie słychać). Transmisja bez nagłośnienia ma swoje dobre strony oraz jedną złą – nagłośnienie widowni;
  • następnym razem próby studia powinny objąć sprawdzenie jak świeci kontra oraz czy softboxy nie zasłaniają osób na scenie;
  • można byłoby również zmienić pozycję kamery mobilnej aby ujęcia prelegenta nie były tak podobne od drugiej kamery;
  • można wprowadzić dodatkową kamerę, która skierowana byłaby na publiczność aby filmować dyskutujących z przodu (zamiast z boku). Wymagałoby to jednak zatrudnienia dodatkowego operatora, wprowadzenie komunikacji operator – realizator.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *